Ciężko poddać wątpliwości fakt, że sól jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania naszych organizmów. Mimo to na temat jej szkodliwości napisano już chyba wszystko. Sól często określana jest mianem “białej śmieci” a przeróżni publicyści i eksperci biją na alarm, zalecając ograniczanie jej spożywania. W poniższym artykule przybliżymy Wam jedną z alternatywach, zdrowszych wersji soli.
Nieprzetworzone i naturalne formy soli są elektrolitami, które odpowiadają za liczne procesy biologiczne zachodzące w naszych organizmach. Możemy do nich choćby zaliczyć równowagę osmotyczną, która jest procesem regulującym poziom wody wewnątrzkomórkowej i zewnątrzkomórkowej. Jednym z najważniejszych i najbardziej kojarzonym z solą procesów jest jej wpływ na prawidłowe utrzymywanie i regulowanie ciśnienia krwi. Ponadto sól wchodzi w płynu owodniowego, osocza krwi czy limfy. Ma także wpływ na koordynację i regulowanie pracy mięśni w trakcie poruszania się.
Sól himalajską, jak sama nazwa wskazuje, jest pozyskiwana z terenów leżących u podnóża Himalajów, a dokładnie z pasma Karakorum. Rejonem słynącym z wydobycia tej odmiany soli jest pakistański region Pendżab. Do dziś jest wydobywana ręcznie z jaskiń, których powstanie datuje się na 250 mln lat wstecz. Sól himalajska kojarzona jest głównie z kolorem różowym ale jej kryształy mogą przybierać barwę od białej i przezroczystej, przez różową, czerwoną, aż do ciemnoczerwonej. Kolor soli zależy m.in. od stopnia zawartości żelaza – im go więcej tym sól przybiera bary bardziej czerwonawe.
Po pierwsze – stopniem przetworzenia.Sól, którą w większości możemy znaleźć na sklepowych półkach jest przetwarzana oraz rafinowana. W jej składzie może znaleźć substancje chemiczne takie jak choćby przeciwzbrylacze.
Po drugie – sól himalajska z uwagi na formę występowania i wydobywania jest bogata w minerały. Mówi się o tym, że w jej skład wchodzą aż 84 minerały, których przyswajalność jest znacznie wyższa niż w przypadku tradycyjnej soli. Są to np. sód, magnez, siarka, miedź czy cynk. Sól “sklepowa” to w zasadzie czysty chlorek sodu (97,5%). Zatem poziom składników odżywczych jest w tym przypadku bardzo obniżony.
Po trzecie – istnieją liczne publikacje mówiące o tym, że różowa sól himalajska ma znacznie lepszy wpływ na nasze zdrowie. Istnieją teorie, mówiące o tym, że można ją spożywać w mniejszej obawie choćby przed złym wpływem na ciśnienie krwi czy zakłócenie równowagi płynów w organizmie i wpływ na ciśnienie krwi. My tej teorii oczywiście nie potwierdzamy bo nie ma jednoznacznych badań naukowych rozwiewających te wątpliwości. Chcemy za to przypomnieć o kwestii, która nie podlega wątpliwości – dzienne spożycie soli przekraczające 5 gram jest szkodliwe. Dlatego zachowanie umiaru przy spożywaniu soli, nawet w przypadku jest zdrowych odmian, jest bardzo istotne.
Po czwarte – różowa sól himalajska znajduje z powodzeniem zostawanie inne niż kulinarne. Można z niej robić domowe kosmetyki. Powstają z niej peelingi do ciała czy dodatki do kąpieli.